Branża turystyczna w obliczu pandemii koronawirusa

Z dnia na dzień pojawia się coraz więcej informacji o nowych przypadkach zarażania koronawirusem. Polski rząd decyduje się więc na wprowadzanie koniecznych rozwiązań i ograniczeń związanych z podróżowaniem, zarówno w kraju, jak i poza jego granicami. W związku z powyższym przedsiębiorcy z sektora turystycznego muszą się liczyć ze znacznymi stratami finansowymi w ciągu najbliższych tygodni, a może i nawet miesięcy. Zgodnie z informacjami podanymi na stronie Ministerstwa Spraw Zagranicznych od dnia 15 marca br. zostały zawieszone wszelkie międzynarodowe pasażerskie połączenia lotnicze i krajowe. Osoby powracające do kraju muszą się liczyć z koniecznością odbycia 14-dniowej kwarantanny domowej. W związku z pojawiającymi się każdego dnia informacjami i ograniczeniami, podróżni zaczęli masowo odwoływać zakupione wycieczki.

Jakie obowiązki spoczywają na biurze podróży?

Należy wskazać, że zgodnie z ustawą o imprezach turystycznych podróżny, może bezpłatnie odstąpić od umowy z biurem podróży, w przypadku zorganizowanej wycieczki lub wczasów, w przypadku wystąpienia nieuniknionych i nadzwyczajnych okoliczności, które mają znaczący wpływ na realizację imprezy turystycznej lub przewóz podróżnych do miejsca docelowego. Zatem, biuro podróży ma obowiązek zwrotu dokonanych przez podróżnego wpłat.

Jak duże straty są przewidywane?

Mówi się, że sektor turystyczny poniesie straty finansowe w wysokości kilkudziesięciu milionów złotych. Pieniądze podróżnych są inwestowane przez biura podróży niemalże od razu po opłaceniu wycieczki. Środki finansowe wypłacane są hotelarzom i liniom lotniczym na całym świecie z dużym wyprzedzeniem, żeby zapewnić klientom miejsca na wakacje. Obecnie, podróżni masowo zwracają się do biur podróży o zwrot wpłaconych pieniędzy. Nie wszyscy jednak otrzymają je od razu.

Jaką pomoc przewidziano dla branży turystycznej w „tarczy antykryzysowej”?

Jednym z głównych przewidywanych instrumentów pomocy dla biur podróży i organizatorów wycieczek jest dodatkowe 180 dni na rozliczenie się z klientami. Po tym czasie podróżny otrzyma zwrot pieniędzy lub voucher na skorzystanie z innej wycieczki w terminie roku od dnia, w którym miała się odbyć anulowana podróż.

Dodatkowo, branże szczególnie dotknięte kryzysem makroekonomicznym – w sytuacji spadku przychodów aż o 50% w 2020 roku względem 2019 roku, będą miały prawo obniżenia dochodu do opodatkowania o wysokość straty w 2020 roku poprzez korektę podatku CIT za 2019 roku do limitu 5 mln zł. Tak więc, większość biur podróży będzie mogło rozliczyć tegoroczne straty. Projekt ustawy antykryzysowej przewiduje również prawo do opóźnienia o trzy miesiące zapłaty zaliczek na podatek dochodowy za swoich pracowników (płatności zaliczek za marzec, kwiecień i maj przesunięte do dnia 20 lipca 2020 roku) idofinansowanie zatrudnienia w postaci pokrycia z budżetu państwa 40% pensji pracownika oraz współfinansowanie tzw. „postojowego”, czyli wynagrodzenia otrzymywanego przez pracownika, pomimo niewykonywania pracy. W okresie postoju pracownicy mają otrzymać co najmniej pensję minimalną. Z takiego dofinansowanie będzie można korzystać maksymalnie przez 3 miesiące.

Ponadto, przedsiębiorcy z sektora turystycznego będą mogli liczyć na przesunięcie płatności za media, odroczenie spłat kredytów i obowiązków administracyjnych.

Branża turystyczna i usługowa jest sektorem najbardziej narażonym na straty finansowe spowodowane obecną pandemią. Większość biur podróży całkowicie wstrzymała swoją działalność lub zrobi to już za chwilę. Oprócz wskazanych powyżej rozwiązań, o których zapewnia rząd, przedstawiciele branży turystycznej i hotelarskiej zaapelowali o wzięcie pod uwagę również innych działań, takich które będą w stanie zapewnić im niezbędną płynność finansową oraz uchronią przed upadkiem przedsiębiorstw.

Według naszej najlepszej wiedzy, Sejm ma uchwalić specustawę w piątek, tj. 27 marca br. Wtedy ostatecznie będzie wiadomo jakie rozwiązania mające na celu łagodniejsze przejście kryzysu wywołanego pandemią koronawirusa zostały przyjęte.